ryba jest z hodowli ekologicznej

Jak sprawdzić czy ryba jest z hodowli ekologicznej i jak zrozumieć etykiety dotyczące zrównoważonych ryb?

Najlepszym sposobem, aby upewnić się, że ryba pochodzi z hodowli ekologicznej, jest sprawdzenie, czy ma ona certyfikat ekologiczny, który jest wydawany przez niezależne organizacje certyfikujące.

W Europie takim certyfikatem jest np. logo „EU Organic Aquaculture”, które oznacza, że ryba została hodowana w sposób zrównoważony, przy użyciu ekologicznych metod i bez użycia chemikaliów. Istnieją również inne certyfikaty ekologiczne, takie jak certyfikaty MSC (Marine Stewardship Council) i ASC (Aquaculture Stewardship Council), które oznaczają, że ryby zostały poławiane lub hodowane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

W przypadku zakupów online lub w sklepach, warto szukać produktów z odpowiednimi certyfikatami, a jeśli nie jest to widoczne na opakowaniu, można poprosić sprzedawcę o informacje na temat pochodzenia ryby.

W związku z dodaniem dorsza z Morza Północnego i dzikiego łososia atlantyckiego do wykazu zagrożonych gatunków, coraz częściej słychać głosy o uproszczeniu przepisów dotyczących znakowania produktów ze zrównoważonej

Dlaczego potrzebujemy etykiet na produktach ze źródeł zrównoważonych?

Przełowienie jest największym pojedynczym zagrożeniem dla życia morskiego, a co najmniej jedna trzecia kluczowych światowych populacji gatunków ryb jest obecnie nadmiernie eksploatowana, podczas gdy większość pozostałych osiąga swoje granice. Tymczasem chaos klimatyczny i plaga plastiku tylko zwiększają problemy oceanów.

Wśród ankietowanych 4/5 osób zgadza się, że powinniśmy jeść tylko te ryby, które pochodzą ze zrównoważonych źródeł. Nie ma wiarygodnych szacunków dotyczących tego, ile ryb sprzedawanych w Wielkiej Brytanii pochodzi ze zrównoważonych źródeł, ale dowody sugerują, że może to być mniejszość owoców morza, które jemy.

Problem przełowienia – jak nie przykładać do tego ręki.

Dla kupujących, którzy chcą jeść etycznie, ocena, które ryby spełniają ten warunek, może być trudna, z mnóstwem wytycznych, koalicji i dobrowolnych kodeksów postępowania, a także etykiet, które odnoszą się do zrównoważonej hodowli lub metod połowu linowego w miejsce standardowych sieci.

„Nie daj się nabrać na ogólne twierdzenia, że kupowane ryby są pozyskane w sposób „zrównoważony” – „Szukaj tych, które znajdują się na liście Marine Conservation Society fish to eat”, lub które posiadają etykiety Marine Stewardship Council, lub Aquaculture Stewardship Council (ASC), lub symbol organiczny”.

Czym są oznaczenia MCS i MSC?

Marine Conservation Society (MCS) publikuje regularnie aktualizowany Good Fish Guide, który wymienia jadalne gatunki ryb przy użyciu sygnalizacji świetlnej i systemu pięciocyfrowego od 1 do 5, gdzie czerwony (5) oznacza całkowite unikanie, a zielony (1 do 2) oznacza, że stada są zrównoważone, podczas gdy bursztynowy (3 i 4) wskazuje na potencjalne problemy: 3 dla stad, które są zdatne do przejścia, ale wymagają poprawy, a 4 oznacza poszukiwanie alternatywnych rozwiązań.

Marine Stewardship Council (MSC) przyznaje rybołówstwu status zrównoważonego, reprezentowany przez niebieskie logo na etykiecie, na podstawie badania zasobów, stosowanych praktyk połowowych i możliwości śledzenia dzikich ryb. Aby uzyskać certyfikat, łowiska muszą poddać się (i zapłacić za) niezależnemu audytowi. Około jedna trzecia wszystkich owoców morza sprzedawanych w Wielkiej Brytanii przez sprzedawców detalicznych posiada niebieskie logo MSC, co oznacza około 1 miliarda funtów rocznie w sklepach.

Czy jest to najlepszy system?

Niektórzy eksperci twierdzą, że ocena gatunków i łowisk, jak to robi MCS, może być zbyt ogólna, ponieważ ocena obejmuje cały obszar, ale w tym regionie niektóre statki mogą działać w sposób znacznie bardziej zrównoważony niż inne, na przykład unikając szkodliwych metod, takich jak trałowanie. W przypadku Wielkiej Brytanii często brakuje również kluczowych danych, przez co niektóre gatunki otrzymują automatycznie niski wynik.

System oceny MSC ma też swoje problemy – na przykład konsumentom powiedziano w 2017 roku, że dorsz z Morza Północnego (który stanowi tylko niewielką część dorsza sprzedawanego w Wielkiej Brytanii, ale ma wysoki status u konsumentów) był ponownie zrównoważony. Nadzieje na odbudowę dorsza zostały następnie szybko rozwiane, gdy latem tego roku stwierdzono, że zasoby uległy zmniejszeniu, co spowodowało, że ryba ta zdecydowanie zniknęła ze zrównoważonego menu.

Pojawiły się również skargi na certyfikowane łowiska, które następnie naruszyły zasady, więc muszą być stale monitorowane.

Czy supermarkety i restauracje stosują te oznaczenia?

Wiele z nich oferuje dzikie ryby z niebieskim haczykiem lub odpowiedzialnie hodowane ryby z symbolem ASC lub organicznym (a Guardian dąży do publikowania przepisów tylko na ryby ocenione na 1-2 przez MCS). Większość dużych brytyjskich detalistów jest sygnatariuszem Sustainable Seafood Coalition (SSC), która wydaje dobrowolne kodeksy postępowania, wspierane przez British Retail Consortium (BRC) i nadzorowane przez organizację pozarządową Client Earth.

Należy jednak zachować ostrożność: kodeksy SSC dopuszczają pewną swobodę działania. BRC mówi: „Istnieje różnica w wymaganiach dotyczących tego, co w praktyce oznacza „odpowiedzialnie” i „zrównoważone” poławianie i pozyskiwanie, co zostało szczegółowo opisane w kodeksie etykietowania SSC. Większość członków BRC twierdzi, że wszystkie ich owoce morza są „odpowiedzialnie pozyskiwane”, a nie „odpowiedzialnie złowione”. Wynika to z faktu, że niektóre łowiska źródłowe nie są jeszcze odpowiedzialnie zarządzane (więc „połów” sam w sobie nie jest odpowiedzialny), ale „pozyskiwanie” opisane w oświadczeniu odnosi się do zachowania samego detalisty.”

Kupujący i jedzący muszą czytać drobny druk i nie bać się pytać personelu na ladach rybnych i w restauracjach. Dedykowane sklepy rybne i stragany powinny być w stanie powiedzieć, gdzie i kiedy ich ryby zostały wyładowane, a nowe usługi pojawiają się w celu zaspokojenia etycznego nabywcy ryb: na przykład SoleShare, w Londynie, oferuje rybę odpowiednik pudełka warzyw, dostarczane co tydzień, oferując to, co pochodzi z jego sieci małych łodzi, które wykorzystują zrównoważone praktyki połowowe.

Czy jest to najlepszy system?

Niektórzy eksperci twierdzą, że ocena gatunków i łowisk, jak to robi MCS, może być zbyt ogólna, ponieważ ocena obejmuje cały obszar, ale w tym regionie niektóre statki mogą działać w sposób znacznie bardziej zrównoważony niż inne, na przykład unikając szkodliwych metod, takich jak trałowanie. W przypadku Wielkiej Brytanii często brakuje również kluczowych danych, przez co niektóre gatunki otrzymują automatycznie niski wynik.
Reklama

System oceny MSC ma też swoje problemy – na przykład konsumentom powiedziano w 2017 roku, że dorsz z Morza Północnego (który stanowi tylko niewielką część dorsza sprzedawanego w Wielkiej Brytanii, ale ma wysoki status u konsumentów) był ponownie zrównoważony. Nadzieje na odbudowę dorsza zostały następnie szybko rozwiane, gdy latem tego roku stwierdzono, że zasoby uległy zmniejszeniu, co spowodowało, że ryba ta zdecydowanie zniknęła ze zrównoważonego menu.

Pojawiły się również skargi na certyfikowane łowiska, które następnie naruszyły zasady, więc muszą być stale monitorowane.


Czy supermarkety i restauracje stosują te oznaczenia?

Wiele z nich oferuje dzikie ryby z niebieskim haczykiem lub odpowiedzialnie hodowane ryby z symbolem ASC . Większość dużych detalistów jest sygnatariuszem Sustainable Seafood Coalition (SSC), która wydaje dobrowolne kodeksy postępowania, wspierane i nadzorowane przez organizację pozarządową Client Earth.

Należy jednak zachować ostrożność: kodeksy SSC dopuszczają pewną swobodę działania. BRC mówi: „Istnieje różnica w wymaganiach dotyczących tego, co w praktyce oznacza „odpowiedzialnie” i „zrównoważone” poławianie i pozyskiwanie, co zostało szczegółowo opisane w kodeksie etykietowania SSC. Większość członków BRC twierdzi, że wszystkie ich owoce morza są „odpowiedzialnie pozyskiwane”, a nie „odpowiedzialnie złowione”. Wynika to z faktu, że niektóre łowiska źródłowe nie są jeszcze odpowiedzialnie zarządzane (więc „połów” sam w sobie nie jest odpowiedzialny), ale „pozyskiwanie” opisane w oświadczeniu odnosi się do zachowania samego detalisty.”

Kupujący i jedzący muszą czytać drobny druk i nie bać się pytać personelu na ladach rybnych i w restauracjach. Dedykowane sklepy rybne i stragany powinny być w stanie powiedzieć, gdzie i kiedy ich ryby zostały wyładowane, a nowe usługi pojawiają się w celu zaspokojenia etycznego nabywcy ryb: na przykład SoleShare, w Londynie, oferuje rybę odpowiednik pudełka warzyw, dostarczane co tydzień, oferując to, co pochodzi z jego sieci małych łodzi, które wykorzystują zrównoważone praktyki połowowe.

Leave a Comment